nieaktywny projekt

PIPING ROOM

OPIS:
-skala przetrwania na poziomie 3
-tern niezabezpieczony
-wysoka skala bytów
-byt gaz NIEZIDENTYFIKOWANY

wygl%C4%85d%20pomieszczenia%20z%20smileramipiping%20room%20bez%20smiler%C3%B3wparty%20roomparty%20room%20maty%20do%20spania zdjęcia znalezione w paping rooms

PIPING ROOMS-jest to nic innego jak długie pomieszczenie z rurami wypełnione rupieciami które trafiają tu przez przypadek. Poziom 7676 zapewnia odpowiednią ilość tlenu i właściwą temperaturę. Jest to stosunkowo bezpieczny level o ile trzymasz się z dala od toksycznego gazu, który czasem ulatnia się z którejś rury.
Piping room zamieszkują byty, które nie będą mieszać się do twojego przebywania tutaj o ile nie zakłócisz ich spokoju.
Znajduje się tu baza dla podróżnych o nazwie "OASA". OASA przypomina swego rodzaju pokój ukryty za drzwiami przeciwpożarowymi. Jest wypełniona kocami, poduszkami oraz jedzeniem i lekarstwami. Rzadziej można znaleźć tam różne sprzęty. W OASIE można swobodnie przebywać przez dowolny czas, a oprócz innych osób, które się tu schroniły towarzystwa mogą dotrzymać ci Partypoopersi. Z drobnych interakcji dowiedziano się iż tej siódemce udało się zbiec tutaj ze swojego poziomu tuż przed FUN WAR.
Piping room jest wciąż niezbyt dobrze zbadanym poziomem. Wciąż nie znamy jego długości ani prawdopodobieństwa występowania na nich kolonii.
Pokój jest anomalią, dlatego wpada tu mnóstwo przedmiotów codziennego użytku np. śmieci, sprzętu AGD.
Stworzenia:
Gaz- szary gaz, który od czasu do czasu ulatnia się z jakiegoś losowego miejsca. Nie chroni przed nim żadna maska gazowa ani nie można przez niego zwyczajnie przejść.
Nawdychanie się go powoduje silne halucynacje prowadzące do obłędu lub samobojstwa. Od podróżników można kupić batoniki energetyczne które na pewno się przydadzą do chandlu z partypoopers. Można znaleźć je na poziomie "RUN FOR YOUR LIFE".
Zjeżdżalnia-
Byt przypominający zwyczajną zjeżdżalnię. Zjeżdżanie nią na dół nie jest bezpieczne gdyż w 98% na dole znajduje się otwór gębowy bytu, który pożre cię żywcem. W pozostałych 2% jest szansa na przeniesienie się do "Slide rooms". Byt nigdy nie został zobrazowany ze względu na zbyt wysokie niebezpieczeństwo zchodzenia na sam dół zjeżdżalni.
Partypoopers - Byt który rezydował na poziomie "school". Byli znani z polaryzacji z partygoerami i ich kochającego pokoju. Ze względu na wydarzenia THE FUN WAR ta istota była uważana za wymarłą. Aktualnie na poziomie 7676 znajduje się siedmioro partypoopers.
Smilery-wrogie istoty, które można rozpoznać po charakterystycznym uśmiechu i oczach. Te istoty można znaleźć praktycznie wszędzie a zwłaszcza w ciemnych zakamarkach.
OASA:
-Teren w którym jakiekolwiek bójki są zakazane.
-Można tu bezpiecznie odpocząć.
- Znajdziesz tu jedzenie i lekarstwa.
-Za zwyczaj Partypoopersi przebywają właśnie tutaj.
-Jest to miejsce gdzie bardzo rzadko zdarza się całkiem pusta baza.
- Średnia liczba jaką za zwyczaj tu przebywa to od 2 do 4 ludzi.
Wejścia:
-możesz dostać się tu z levelu 52 "school" wchodząc przez szafkę szkolną z numerem 7676.
- na poziomie FUN musisz znaleźć żółtego cukierka i go zjeść. Po chwili powinno nastąpić omdlenie i obudzenie na poziomie 7676 jednak jeżeli przeniesienie do poziomu się nie uda dostaniesz chalucynacje podobne do chalucynacji od gazu szanse na przeniesienie wynoszą 50%.
-Można przenieść się także z levelu 37" poolrooms" gdy zaczniesz się podtapiać. Szanse na przeniesienie wynoszą 39%
Wyjścia
-Zjeżdżalnia (2% szans na przeżycie)
-Skok do dziury w rurze ( 65% szans na przeżycie)
-Zjedzenie żółtego cukierka. ( 13% szans na przeniesienie się do poziomu "Kitty's room")
notatka znaleziona w OASIE:
-Byłem w level'u RUN. Zbierałem wszystko co tylko się mogło przydać po drodze na przykład batoniki proteinowe, małe śrubki i biegnąc rozglądałem się za wodą. Coś nagle przykuło moją uwagę. Mały pomarańczowy cukierek. Szybko do niego podbiegłem, zjadłem i nagle nagle pojawiłem się w pokoju, w którym była masa ludzkich rzeczy, na przykład głośnik, pistolet na kulki i nawet chleb. Idąc przez ten cholerny nieskończony pokój gdzie wszędzie leżały graty po ludziach i wielkie rury ogrzewające zaczem się frustrować. Co jeśli to zaplecze nie ma wyjścia? Rury kształcie kwadratu były zabezpieczone przez szary materiał a pod nim jakby styropian ale mimo, że rury były zabezpieczone, od czasu do czasu spotykałem dziury małej lub dużej wielkości. Pewnego razu idąc przez ten pokój, dziura pojawiła się tuż przede mną. Zasyczało i wyleciał z niej jakiś dziwny gaz. Odetchnąłem lżej, bo to tylko gaz. Myślałem czy to nie będzie mieć jakiś skutków ale na razie nie pojawiły się zasnę objawy. Na wszelki wypadek postanowiłem być bardziej ostrożny i ruszyłem dalej. Po upływie sam nie wiem czy dobrze mówię, ale około 5 minut, zaczęła mocno boleć mnie głowa. Potem pojawiły się jakieś szepty i cienie przemykające w kącie oka
Przeraziłem się i zacząłem uciekać, sam nie wiem dlaczego. Widywałem swoje własne wspomnienia zupełnie jakbym je tracił. Ból głowy był już tak mocny że miałem myśli samobójcze.
Czy ja chcę jeszcze żyć? Zastanawiałem jeszcze chwilę ale wszystko pociemniało. Nie wiedziałem co się dzieje. Odwróciłem się w momencie gdy zaczęły na do mnie biec trzy dziwne byty. Wielkie głośne i wyglądały jak pogięte czarne druty. TV tropers. Uciekając widziałem szare drzwi. Gdy je otworzyłem tv tropers znikły i zrozumiałem że to była tylko jedna z halucynacji. Gdy znikli ból wrócił do mnie z powrotem, więc wszedłem do pokoju mając nadzieję że tu będzie bezpieczniej. Był mały, ale nie wiem jak miałem go opisać. Nic ciekawego. Stoły, krzesła, kanapa i miejsce wypoczynkowe na matach. Zobaczyłem niebieskie postacie w czarnej bluzie. Mieli nałożone na siebie kaptury. Jeden z nich rzucił mi kartkę na której był narysowany batonik = cukierek. Nie wiedziałem o co dokładnie mu chodzi, ale przez ból nie mogłem myśleć. Rzuciłem im jedyny baton który mi został z level'u run, a oni dali mi cukierka. Różnił od tego pierwszego bo był żółty, nie pomarańczowy. Zjadłem go nie myśląc i po zjedzeniu poczułem się senny więc położyłem się byle gdzie i zasnąłem. Obudziłem się bez bólu i myślałem, że to znowu będzie halucynacja, lecz nic tam nie było. Dalej się znajdowałem w pokoju za szarymi drzwiami. Wszystko co zobaczyłem na tym poziomie opisałem jak najdokładniej w notatniku który znalazłem. Jeżeli ktoś to czyta to najważniejsza zasada:UNIKAJ GAZU

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License