Ryba Peliotka

TRUDNOŚĆ PRZETRWANIA:

Klasa 4

  • {$one}
  • {$two}
  • {$three}

Poziom PL-24 jest dwudziestym czwartym poziomem Backrooms. Został on odkryty 16.02.2015 roku.


Opis:

Poziom PL-24 jest dużą, mającą około 20 km² halą przypominającą te które, w Frontrooms są wykorzystywane do gier w laserowy paintball. Wnętrze hali zbudowane jest z wielu ścian, przejść i labiryntów, na poziomie można znaleźć podziemne przejścia, wyciągi i windy umożliwiające szybkie przemieszczanie po całej hali. Cały poziom jest oświetlony podłużnymi żarówkami przyczepionymi do wszystkich ścian, światła najczęściej przybierają jaskrawy kolor zieleni, niebieskiego, fioletowego bądź cyjanowego. Na terenie hali można znaleźć losowo rozsiane wysokie punkty snajperskie, zasłony w postaci worków z piaskiem i pokruszonym betonem. Można także napotkać punkty medyczne, których wyposażenie jest porównywalne do tego znajdującego się w szpitalach polowych.

Gdy wędrowiec zostanie przeniesiony na poziom, ma możliwość zwiedzania poziomu wraz z innymi wędrowcami którzy również już się pojawili, bez narażenia na jakiekolwiek zagrożenia do momentu gdy na hali pojawi się dwusetna osoba. Czas na zwiedzanie hali jest zależny od tego jak późno wędrowiec zostanie przeniesiony co jest całkowicie losowe, zwykle zapełnienie hali licząc od pierwszej osoby do ostatniej zajmuje około 10 minut. Gdy na hali pojawi się dwusetna osoba, kilkanaście głośników znajdujących się na suficie hali zostaną uaktywnione, po chwili wydobędzie się z nich donośny głos, który rozpocznie odliczanie 30 sekund. Gdy czas minie,

20221026_122541.jpg

Jedno z nielicznych zdjęć poziomu PL-24

wszyscy wędrowcy zostaną losowo podzieleni na dwie drużyny, w każdej po sto osób, następnie każda z nich zostanie przeniesiona na dwie strony hali, wszystkim osobą zostaną wręczone hełmy i kamizelki kuloodporne oraz broń palna. Broń którą, otrzymują uczestnicy jest losowa, może to być zarówno broń krótka, jak i karabiny maszynowe, automatyczne, samopowtarzalne, i wykorzystujące system bolt-action. Cała procedura przenoszenia i wręczenia wyposażenia trwa około dwóch sekund. Każdego dnia bitwy, gracze będą otrzymywać trzy razy dziennie w odstępach ośmiogodzinnych racje żywnościowe.

Donośny głos, który wcześniej odliczał 30 sekund, ogłosi komunikat brzmiący: "Bitwa rozpoczęta! Pamiętajcie, by wspierać swoją drużynę i nie poddawać się. W każdej drużynie znajduje się po sto osób, wygrywa drużyna, która całkowicie unicestwi drużynę przeciwną. Bawcie się dobrze!"

Po zakończeniu komunikatu, w całej hali zawyje pisk mający oznaczać rozpoczęcie "bitwy". Głos wydobywający się z głośników zmieni ton na głęboki i będzie informował o aktualnej liczbie osób w drużynach. Na poziomie zacznie pojawiać się wiele bytów, są to Ogary, Pustotwarze i hordy agresywnych Martwron. Wszystkie byty znikają z hali wraz ze zwycięstwem jednej z drużyn zaś osoby w niej się znajdujące automatycznie noclipują na losowy bezpieczny poziom. Wszystkie martwe ciała, krew i przedmioty otrzymane na czas walki znikają, jakiekolwiek uszkodzenia dokonane na infrastrukturze poziomu zostają błyskawicznie naprawione w niewiadomy sposób.

"Bitwy" na poziomie odbywają się zawsze co 30 dni, licząc od zakończenia poprzedniej. W momencie odkrycia poziomu najprawdopodobniej zakończyła się tzw. "Pierwsza bitwa", nazywana jest tak pierwsza udokumentowana bitwa która odbyła się na Poziomie PL-24, dokładne okoliczności powstania poziomu nie są znane. Poziom został odkryty gdy z nieznanych powodów na Poziomie PL-14 zaczęło się przemieszczać wiele osób po szoku psychicznym. "Zabili tylu ludzi… tyle istnień. Chodzili w tę i we w tę często cali zakrwawieni, z wytrzeszczonymi oczami… i tylko jednym wspomnieniem w głowie". Większość z tych osób nie była zdolna do udziału w przesłuchaniu, próba jakiejkolwiek pomocy psychologicznej kończyła się głównie niepowodzeniem i śmiercią osoby poszkodowanej. Przez naturę poziomu, wykonanie zdjęcia lub nagrania a następnie opuszczenie poziomu razem z urządzeniem którym je wykonano jest prawie niewykonalne .Jak dotąd żadna osoba której udało się przetrwać "bitwę" nie była w stanie narysować jakiegokolwiek szkicu, lub rysunku przedstawiającego wygląd hali, nawet po całkowitej rehabilitacji psychicznej. Najprawdopodobniej Poziom PL-24 wywiera anomalny efekt na każdej osobie która znajdzie się w hali, trwale uniemożliwiając rysowanie wyglądu hali, czyniąc poziom niemożliwym do narysowania, bądź wywołania. Z czasem gdy odbywało się więcej "bitew" pojawiało się więcej poszkodowanych i większa szansa na zdobycie informacji o poziomie poprzez przesłuchiwanie tych osób.

Bazy, Posterunki i Społeczności

Ze względu na naturę i sposób działania poziomu jakiekolwiek założenie bazy, posterunku bądź społeczności jest niemożliwe.

Wejścia i Wyjścia:

Wejścia

  • Znajdując i wchodząc przez drzwi z napisem "Laserowy Paintball, wejdź i baw się z nami!" na Poziomie PL-14 dostaniesz się tutaj. Przed przejściem należy wrzucić do skarbonki, znajdującej się pod drzwiami 30 aeternskich złoty. Otwierając drzwi bez opłaty, wędrowiec nie zostanie przeniesiony, a za drzwiami będzie jedynie betonowa ściana.
  • Wchodząc do piwnicy bloku D34 na Poziomie PL-37
  • Znajomość osoby, która została przeniesiona do hali, daje szansę na zostanie przeniesionym wraz z nim. Szanse są zależne od tego, na jakim poziomie się znajdujemy i nie zostały dokładnie zbadane.

Wyjścia

  • Wędrowcy będący w drużynie, która zwyciężyła "bitwę" zostaną przeniesieni na losowy bezpieczny poziom. W przypadku osób, które weszły na poziom poprzez opłatę na Poziomie PL-14, po skończonej walce zostaną na niego z powrotem przeniesione.

Logi przesłuchań

Poniżej znajduję się część zarchiwizowanych logów przesłuchań osób, które przeżyły bitwy na poziomie PL-24

Osoba przesłuchiwana: Krystian Chryniewicz, 58 lat
Stan przesłuchiwanego: Sparaliżowane nogi, szok psychiczny
Numer przesłuchania: 2
Przesłuchujący: Agent Fryderyk K.
Bitwa: Pierwsza

Urządzenie nagrywające zostało uruchomione

Agent Fryderyk: Halo, halo kontrola czy nas słychać?

Kontrola: Tak agencie, głośno i wyraźnie.

Przesłuchiwany zostaje wpuszczony do pokoju, przed wejściem zostają mu podane leki uspokajające. Po wejściu przesłuchiwany spokojnie przemieszcza się w kierunku stołu na wózku inwalidzkim.

Krystian Chryniewicz: Dzi-Dzień dobry?

Agent Fryderyk: Witam Pana, czy jest Pan gotowy?

Następuje sześciosekundowa przerwa

Krystian Chryniewicz: Chyba… Chyba tak, możemy zaczynać.

Agent Fryderyk: No dobrze, w takim razie przejdźmy od razu do rzeczy. Podobno Panu oraz kilku innym wędrowcom udało się odkryć nowy poziom, były Pan w stanie wstępnie opisać jego zarys?

Krystian Chryniewicz: No więc… Jest to duża hala, naprawdę wielka. Dużo tam było jakiś światełek i panowała całkowita cisza. Potem…

Przesłuchiwany zaczyna się trząść i pocić, następuje cisza

Agent Fryderyk: Potem?

Krystian Chryniewicz: Rzeź.

Agent Fryderyk: Rzeź? Mógłby Pan nieco rozwinąć?

Krystian Chryniewicz: J-Ja… (łkanie)

Agent Fryderyk: Ehhh. Pomińmy to pytanie. Skąd u Pana ten paraliż nóg?

Przesłuchujący przestaje odpowiadać i zaczyna wpatrywać się w swoje sparaliżowane nogi, zaś do jego oczu zaczynają napływać łzy, by potem zamieniły się w płacz

Agent Fryderyk: Stop. Koniec przesłuchania.

KONIEC LOGU

Osoba przesłuchiwana: Mateusz Wróbel
Stan przesłuchiwanego: Liczne rany na kończynach po pociskach, brak słuchu w prawym uchu
Numer przesłuchania: 27
Przesłuchujący: Agent Jan G.
Bitwa: Szósta

Urządzenie nagrywające zostało uruchomione

Przesłuchiwany wchodzi do pokoju, przed wejściem został opatrzony i wykonano na nim kilka badań ciśnienia krwi i jej składu.

Agent Jan: Dzień dobry, proszę powoli i spokojnie usiąść na krześle.

Przesłuchiwany siada na krześle, jednak na twarzy wyraźne jest skrzywienie wywołane bólem.

Agent Jan: No dobra, zanim zaczniemy. Czy na pewno czuje się Pan na tyle dobrze by móc zostać przesłuchanym?

Mateusz Wróbel: Myślę że podołam

Agent Jan: W takim razie zacznijmy. Skąd u Pana tyle ran postrzałowych?

Następuje przerwa trwająca około 7 sekund.

Mateusz Wróbel: Od innych wędrowców… drużyny przeciwnej.

Agent Jan: Drużyny przeciwnej?

Mateusz Wróbel: Byliśmy podzieleni na dwie drużyny… i się nawzajem mordowaliśmy. Wszędzie była krew, mgła i zapach prochu.

Do pokoju wchodzi Agentka Marta, następnie podchodzi do Jana i wręcza mu kartkę, zawierającą pytania, po czym od razu wychodzi

Agent Jan: Hmmm, no dobra. Kontynuując, dlaczego do siebie strzelaliście?

Mateusz Wróbel: Żeby… przesłuchiwany przez długi czas milczy żeby szybciej to się skończyło. Żebyśmy wrócili do domów… żeby przetrwać.

Agent Jan:

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License